Kolejna porażka u siebie
Po chyba najsłabszym występie przed własną publicznością aleksandrowskie Orlęta uległy Pogoni Mogilno 0:3
Skład Orląt:
Kościelecki - Czułkowski (76' Gawroński), Bihus, Smieszny, Povolotocky - Osiński (46' Żywica), Wojnowski, Brzeziński (k), Sąsała, Maćkiewicz (66' Młodzieniak), Sadowski (66' Smołko)
Bramki straciliśmy w 40, 60 i 88 minucie spotkania.
To był zdecydowanie najsłabszy występ podopiecznych trenera Borończyka w tej rundzie. Po raz kolejny Orlęta nie pokazały chęci wygrania meczu. O ile w pierwszej połowie meczy w miarę wyrównany to druga połowa to zdecydowana przewaga gości. Niestety coś w naszym zespole się zacięło i zmiany personalnej jak i taktyczne na niewiele się zdały. W sobotnim meczu zawiedli niemal wszyscy zawodnicy. Pochwalić można jedynie Kościeleckiego, którego interwencje kilkakrotnie uratowały nas przed jeszcze większą porażką, oraz kapitana naszej Drużyny - Brzezińskiego. Niestety dwóch zawodników to za mało, aby chociaż zremisować spotkanie. Po raz kolejny okazało się, że nie posiadamy w składzie napastnika. Mieliśmy dwie doskonałe sytuacje na zdobycie bramki i nic z tego nie wyszło. Już dziś można powiedzieć, że na wiosnę czeka nas walka o utrzymanie i wcale nie musi być łatwo. Bez wzmocnień kilkoma solidnymi zawodnikami będzie bardzo trudno.
Frekwencja na meczu była również najgorsza w całej rundzie. Niestety jak drużyna przegrywa tak się niestety dzieje. Jak Orlęta (w co chyba wszyscy wierzymy) zaczną wygrywać okaże się, że ma znów dużo kibiców.
"Dumni po zwycięstwie - wierni po porażce" łatwo się mówi, gorzej to okazać. Większość kibiców wychodziła przed ostatnim gwizdkiem arbitra. Z pewnością nie pomaga to Drużynie. Czasem warto zostać i podziękować zawodnikom, chociażby po to, żeby wiedzieli, że Kibice ich wspierają wtedy gdy Im nie idzie, a nie tylko wtedy, gdy wygrywają.
Komentarze