Naprzód 1:0 Orlęta.
Porażką Orląt zakończyło się spotkanie z Naprzodem Jabłonowo Pomorskie.
Pierwsza połowa nie należała do najciekawszych. Gra była szarpana dużo niedokładności z jednej i z drugiej strony, wart odnotowania jest incydent z 40 minuty gdzie nasz obrońca podaje piłkę do bramkarza Kacpra Kościeleckiego, a ten łapie futbolówkę w rękawice, arbiter pokazuje rzut wolny pośredni z około 8 metrów. Na szczęście Grzegorz Bała, trafił w nogi naszego obrońcy.
Druga połowa była toczona pod dyktando gospodarzy, Orlęta opadły z sił, a swoje szanse upatrywały w kontratakach. Naprzód miał kilka dogodnych sytuacji na objęcie prowadzenia. Jedyna bramka w tym spotkaniu padła dopiero w 86. min, chwilę wcześniej Orlęta miały sytuację sam na sam jednakże doskonałą interwencją popisał się bramkarz gospodarzy. Po wznowieniu przez Jabłonowskiego golkipera gry, sędzia szczęśliwie dopatruje się faulu na Kwiatkowskim, szybkie wznowienie gry, piłka trafia do Klonka, który z wielką determinacją wpada w pole karne i pakuje futbolówkę w lewy róg bramki Orląt.
Źródło: naprzodjablonowo.futbolowo.pl/
Komentarze